Cześć.

Kiedyś byłem posiadaczem silnika z mechaniczną pompą wtryskową boscha. W sumie wycisnąłem z niej dośc dużo.

Poprzez zmiany boost compensatora, a dokładnie obróceniu pinu, spiłowaniu podkładki, zwiększeniu dawki paliwa oraz ciśnienia doładowania turbiny.

Góra tej pompy wyglądała tak:

http://img129.imageshack.us/img129/3717/obraz001bz9.jpg

w środek sprężyny wchodzi właśnie ten pin, który pod naciskiem doładowania powietrza obniża się i przez to zwiększa dawkę.



Natomiast o ile się nie mylę, w pompie Lucasa, którą teraz posiadam ten system jest ustawiony zupełnie odwrotnie.

W momencie, gdy nie ma doładowania, pompa podaje "dodatkową dawkę" paliwa, żeby samochód jechał jeszcze bez doładowania.

Tutaj fotka typu pompy, którą mam obecnie:




Z tego co poczytałem, to ludzie w tej pompie zwiększają ilość maksymalnej dawki, ale zmieniają sprężynę w "boost compensatorze" na twardszą i dokręcają śrubkę do maximum, tak,żeby nie było prawie wcale dodatkowej ropy zanim rozkręci się turbina.




Piszę to wszystko, bo chcę sie po prostu upewnić, że dobrze rozumuję.


Tutaj filmik kolegi, który zrobił taki mod na pompie lucasa:

http://www.youtube.com/watch?v=Yp0ym4dEPas...player_embedded

myślę, że nie kopci za mocno.

No jak na starego diesla z robionymi modami pompy to można uznać, że w ogóle nie dymi

Najs, miło widzieć, że ludzie grzebią też starsze rozwiązania, a nie wszyscy od razu lecą na elektronikę

http://forum.astratuningteam.pl/viewtopic.php?t=22262 wrzucam nieco info na temat pompy boscha, a o lucasie nic nie wiem bo w astrach nie były montowane...