Witam.

Jest tu parę mądrych głów, to może coś doradzicie.

W moim motocyklu robię mały remont. Sprawa dotyczy zaworów a dokładnie nalotu na nich, którego nie mogę się pozbyć. Wszystko byłoyby proste, gdyby nie fakt, że są to zawory tytanowe i nie można ich czyścić mechanicznie.

Na start próbowałem zamoczyć je w nafcie z Xado Anticarbon, ale nic z tego. Nagar siedzi jak siedział i nic nie zmiękł...

Na innym forum polecili Nitro lub benzynę ekstrakcyjną, ale nie jestem pewny, czy będzie efekt, skoro nafta nie pomogła....

Macie jakieś pomysły ??

Z góry dzięki

Myjka ultradźwiękowa może?

Zobacz tym

K2 do mycia silników, wrzuć na 24h i będzie po problemie.

nie uszkodzi toto tej twardej warstwy ochronnej :-) ?

Dlaczego nie można czyścić mechanicznie?

może sodowanie czyli piaskowanie sodą oczyszczoną.

Hej. Dzięki za podpowiedzi.
Nie można mechanicznie, gdyż utwardzona warstwa na zaworach jest bardzo cieńka. Jakby nawet delikatnie ją zniszczyć, to warstwa tytanowa zacznie kruszyć i zawory do wywalenia.
Oczywiscie jak nagar nieco zmieknie to można użyć takiej twardej ścierki jakiej używa sie w hydraulice - nie znam jej fachowej nazwy. Spróbuje z tym K2. Mam go rozcieńczać, czy na żywca?

rozcieńczać wg. instrukcji, np 1:5.
sodowanie jest b.delikatne.

Jest cienka jak kazda warstwa azotowana, ale powinna mieć co najmniej 2000 HV i tak sobie mysle, ze niełatwo to zniszczyć.
Jak zniszczysz ja dookoła trzonka to masz zawor do wyrzucenia (choć niekoniecznie, musisz zdrapać spory kawalek warstwy, aby się to zatarlo) wiec możesz probowac czyscic mechanicznie tylko wzdłuż trzonka.

Natomiast jeśli chodzi o odporność chemiczna to jest bardzo wysoka i trawi się tytan typowo kwasem fluorowodorowym chociaż trawi tez kwas siarkowy VI w dużym stężeniu.
Wiekszosc tych myjących super preparatow oparta jest o lugi i możesz nimi spokojnie probowac czyscic, chociaż ja osobiscie bym to zalatwil mechanicznie.

No właśnie też miałem spytać czemu nie można czyścić mechanicznie?
Robię silniki cross-enduro od dobrych piętnastu lat i zawsze przy portingu głowicy poleruję zawory, nigdy się nic z nimi nie działo poza tym, że nagar nie siada w takich ilościach, trwałość bez zmian. Wkładam w tokarkę, papier wodny, potem pasta i filc i tyle.
oczywiście bez naruszenia przylgni, chociaż po polerowaniu też się błyszczy.

jeżeli chodzi o K2 do mycia silników to na żywca nie rozcieńczaj mocz 24h następnie filcem i zawór będzie jak nówka.

Ja tłoki tak czyszczę od lat.

Może oczywista rada, ale nie każdy o tym pamięta. Dimery, Dipery itp. znacznie lepiej myją gdy rozcieńcza się je gorącą wodą

Ta rada tyczy się prawie wszystkiego w życiu i opisał ją Van't Hoff

Nie inaczej. Natomiast myślę, że przedstawiłem interpretacje jego reguły w nieco przystępniejszej formie

* nie stosować w przypadku piwa i innych alkoholi