Jakis czas temu znalazlem kilka ciekawych informacji na temat Toyoty Starlet GLANZA. Ten sam silnik co w normalnej wersji tyle ze z fabrycznie zamontowana turbina i intercoolerem (normalna wersja silnik 4E-FE, GLANZA -> 4E-FTE). Specyfikacje samego samochodu znajdziecie chociazby [url=http://homepages.ihug.co.nz/~bhkeng/glanza/techspec.htm:2dnn22fn]tutaj[/url:2dnn22fn].
Z tego co wyczytalem na [url:2dnn22fn]http://glanza.co.uk[/url:2dnn22fn] to jest to turbina Blitz K1-200V. Poczatkowo zastanawialem sie nad sprowadzeniem silnika 4E-FTE, ale jak sie okazalo GLANZA produkowana byla tylko w Japonii i bodajze w Nowej Zelandii. Potem stwierdzilem, ze moze moznaby bylo obecny silnik doladowac turbina taka jak we wspomnianym modelu. Czy macie moze informacje gdzie dostac wspomniana turbine (najlepiej uzywana i najlepiej z intercoolerem) lub czy sa jej odpowiedniki np. firmy KKK, lub jakiegos innego europejskiego producenta? Generalnie chodzi o to, zeby silniczek zblizyl sie osiagami do Starlet GLANZA .
Co byscie poradzili?

Poradziłbym kupić sobie silnik i to nie 4E-FTE (megaidiotyczna kombinacja tak swoją drogą, turbowanie silnika z głowicą która zostąła skonstruowana dla zapewnienia jak największych oszczędności paliwa, bezsens), tylko 4AGZE - o niebo lepiej, http://www.jaustech.com.au/engines%20-%20toyota.htm - dolar australijski to około 3 zeta, odejmij ichni VAT czyli GST, dodaj transport, wyjdzie na cenę jaka jest napisana. Taniej to raczej ciężko wyrwać, w Fensporcie skasują cię na 2x tyle.

To opcja "chcę markowo". Jak chcesz niemarkowo, to poszukaj sobie nowe korby do motorka i jedź założyć jakieś soft-turbo gdziekolwiek. Pewnie wyjdzie z 6-7 koła, może trochę taniej jak na używanym gracie.



To jest upgrade. Starlet turbo jeździ na CT09, jesli mnie pamięć nie myli.

Edit: Wojtek był miły i znalazł ładny secik:

1 kolektor do turbo
2 ct9 turbo
3 airbox z filtrem
4 intercooler
5 rury intercoolera
6 blow off
7 boost controler
8 4efte ecu
9 kabelki
10 downpipe

US$1500 z przesyłką. Kontakt: Jacky, tel 00 61 414 669 738, fax 00 61 9757 2020. Adres: 21 Cooper St, Smithfield NSW 2164 Australia.

email: bodykits@xracing.com.au

Hwojtek, a czy zamiast iść w turbodoładowanie/względnie kompresor nie łatwiej byłoby ściągnąć z takiej Australii 4AGE i go nieco podrasować "atmosferycznie"? Fabrycznie ma, o ile się nie mylę, ponad 110 koni, co można podkręcić bez gigantycznego stopnia sprężania i kutego dołu. Pozdrawiam. B.

Wojtuś, szukaczu kochaniutki, a byłbyś w stanie wykopać spod ziemi paneweczki korbowodowe, nominalik, oraz kółeczko zębate wału korbowego, napędzające pasek rozrządu do silniczka 4age?

Blitz - podkrecanie 4age to nie jest wydech i dolot, ale glownie wałki, i to ostre. faktem jest ze bebechy sa wytrzymale, ale drogo wychodzi.

A wiecie cos o firmach, ktore zajmuja sie sciaganiem wlasnie silnikow z Aurtralii? Czy mozna to robic bezposrednio u jakiejs firmy (np. link ktory podal hwojtek) i jak wtedy jest ze zwrotem podatku. Generalnie cokolwiek wiecie na ten temat

Blitz! - i tak, i nie. Problem w tym, że 4AGE musiałbyś puścić na wyższe obroty, tak do 10k RPM, żeby wykrzesać z niego takie moce, które usprawiedliwiałby poniesione koszty. A to powoduje dalszy wzrost kosztów. Doładowanie silnika jest relatywnie najtańszym sposobem na wzrost mocy jeśli chodzi o stosunek KM/PLN. A w wypadku Toyki dochodzi jeszcze kwestia tego, że silniki są modułowe i można kombinować różne segmenty z różnych serii.
Natomiast nie ma się co szczypać - zrobienie tego silnika na 200HP N/A to mistrzostwo i jakbym nie miał co z pieniędzmi robić, to wolałbym mieć taki zegarmistrzowski N/A niż 200HP z doładowaniem, ale to jako pomnik inżynierii raczej, bałbym się to upalać po mieście

dEF: jak dobrze pogadasz z Anthonym z Jaustechu, to podatku nawet nie zobaczysz na fakturze, a daj Boże nawet wpisze, że to prezent. Po prostu zapłacisz netto (-15% GST) plus shipping. A potem w Gdyni na cle będziesz celnikom tłumaczył, że to gift

Pati - napisz do Edwina, ong88@streamyx.com, powinien być w stanie załatwić za sensowne pieniądze.

to z Polandu ewentualnie przyjedzie czy zza oceanu?
bo w polandzie to mam z Toyoty po znajomosci, ale circa 2 tygodnie czekania

Z daleka. Malezja. Napisz, ciekawe o ile taniej może mieć.

napisze... a jak to: 'kółeczko zębate wału korbowego, napędzające pasek rozrządu' bedzie po anglijskiemu?

"Crankshaft mounted timing belt pulley".

wielkie dzieki!

W Gdyni są mili celnicy i wszystko da się załatwić

Jeden gosciu od corolli E10 uturbil 4afe 75 KM do ok 140 i ponad 200 Nm - jest to opisane na forum klubowym http://www.corollaclub.org/forum/viewtopic.php?t=129 turbina od VAGa tloki z Paso - celem odprezenia dodatkowa pompa - seryjny kolektor nadawal sie do montazu turbiny. Cena wyszlo go to ok 12000 (robil w Olsztynie)

ILE???????

Marcin, nie wspomniał, że ta cena obejmowała praktycznie kompletny remont silnika, ale i tak uważam, że ktoś trochę przepłacił.

Dzięki za info.
Pati - to, że potrzebne są ostre wałki, to wiem. Do tego sprężyny zaworowe, koła i wiele innych komponentów rozrządu. I jeszcze przydałoby się popracować nad głowicą. Chyba faktycznie nie pomyślałem o kosztach
Hwojtek - dzięki za info. Z tego co pamiętam to 4AGZE często jest zmieniany w 4AGTE - kiedyś odwiedziłem jakąśtam australijską stronę z opisem takiej przeróbki. Czy jest to sensowne? Sorki za zejście z topicu, po prostu chcę wiedzieć...

A kto tu mówi o 200KM? Ja mówiłem o 130... Pozdrawiam. B.

Zakładając coraz większe turbiny można osiągnać wyniki nieosiągalne dla kompresora. W granicach rozsądku, oczywiście



Tyle to z tzw. palcem wiesz gdzie

A jak się podnosi moc generowaną prze kompresor - wymienia się koła napędzane paskiem?

Wiem i mi ta widza wystarczy Pozdrawiam. B.

Tak, im mniejszy pulley, tym większe obroty kompresora, jak w rowerze na najmniejszej zębatce z tyłu i największej z przodu. Problem pojawia się w momencie osiągnięcia szczytowej wydajności kompresora, oraz wtedy gdy już nie możesz założyć mniejszego kółeczka...