Mam dostawczaka, który zwykle parkuje na przemysłowym terenie pod chmurką. Innej możliwości raczej nie ma.
Niestety muszą tu grasować szczury, które upodobały sobie wiązkę elektryczną w naszym vivaro.
Regularnie zżerają mi kable elektryczne, a w tym tygodniu przegryzły mi przewód paliwowy! Nie wiem już nawet ile razy wiązka była po gryzoniach łatana.
Jest jakaś metoda na złośliwego szczura?
Dodam jeszcze , że na terenie są koty i psy - szczurów co prawda nie przeganiają, niestety, ale też nie mogę ze względu na nie używać jakichś ultradźwiękowych odstraszaczy.

położyć pod maską zdechłego kolegę

Sam z początku nie wierzyłem, ale kuny dały mi spokój.

zapach od kibla to tania metoda, więc spróbuję na pewno
Jakieś inne propozycje

Liqui moly ma specjalny preparat ktory sie rozpyla pod maska i po problemie.

http://www.motointegrator.pl/produkty/2411...qui-moly-200-ml

kostka (zapach) od kibla ma szanse zadziałać. Skuteczne podobno są cytrynowe z intensywnym zapachem. Mają doskonały węch
ponadto te gryzonie odstrasza/zniechęca zapach kota, dziewanny, ruty zwyczajnej.

http://shiningcar.pl/pl/p/Einszett-Tschuss-Marder/799

w sklepach dla myśliwych jest taki preparat do odstraszania zwierzyny ( chyba koło 100 kosztuje), niestety równie skutecznie działa na ludzi, u mnie na cos co zżarło kable pomogło ( skarpeta nasączona leżała pod autem)
Jeśli już go kupisz w żadnym wypadku nie otwierać w pomieszczeniu i lepiej ubrać najgorsze łachy żeby w razie W je później wywalić bez bólu.

Kup kilka karmników i mix jakiejś karmy (trutki) i porostawiaj w promieniu kilkudziesięciu metrów wokół auta przy ścianach. U mnie działa pod maską takie gówienko piszczące i dodatkowo preparak, który ktoś tu już proponował. Kiedyś wulkanizator mnie wyśmiał, że taki odstraszacz może spowodować, że szczurom puszczą zwieracze i będę musiał myć komorę silnika... Ale przez ponad dwa lata działa do dziś. Ważne żeby wymieść je z danego terytorium. Możesz też kupić łapkę, zapolować na jednego i zostawić na parę dni żeby leżał przy aucie.

prewencyjnie kostki z kibla już wiszą , ale zamówiłem jednak ultradźwiękowe urządzonko http://allegro.pl/show_item.php?item=3533756267
Trochę mam obawy, czy mi to nie będzie rozładowywało akumulatora (auto stoi pod chmurką nawet w największe mrozy), ale wg specyfikacji pobór jest znikomy. Podobno psy i koty nie słyszą tego zakresu dźwięków.
Szczurzysko dziś dosłownie przeżuło mi 10cm odcinek zwrotnego przewodu paliwowego i solidnie nadgryzło pytę kabli.

Niestety elektroniczny odstraszacz uszczuplil tylko twojej kieszeni. Zwierzak przestraszy sie ale wykuma ze dzwiek jest ciagle i nie zmienia sie i nic nie bedzie sobie z tego robił. To samo poszukać jakiejs apki na android i zostawić tel w aucie na pare dni.

Faktycznie szczury są inteligentne i może się zorientować o co kaman z tym dźwiękiem.
Zauważyłem, że mam zawsze szkody po większych opadach - widocznie zalewa mu norę i chowa się w suchym miejscu
będę się zabezpieczał na kilka sposobów - któryś ze sprayów też zastosuję. (może nie ten myśliwski, bo chciałbym czasem samochodem się przejechać )

Artykuł na czasie:
http://forum.conrad.pl/content.php?213-Jak...rzed-gryzoniami

Jeśli chodzi o trutki to u mnie najlepiej się sprawdził taki preparat rat killer, najpierw miałem granulat, ale potem wprowadzili takie kostki:
http://www.hodowlany.pl/i1846_RAT_KILLER_P...y_w_kostce.html, wkładasz to normalnie do jakiegoś karmnika i spokój.
Fajne jest to, że tylko szczury się na to łaszą (niby ta kostka ma zapach który wabi tylko myszy i szczury) i faktycznie pies np. mi się nie zatruł, akiedyś wysypałem inną trutkę i skończyłem u weterynarza ze zwierzakiem...

a czym potraktować koty? jest jakiś catkiller ?

No nie mow, że ci kot przegryza wiązke czy cośtam w silniku??

Moze nie przegryza ale bydlaki lubia spac na masce i ryski zostawiają..

Panowie, bez sadyzmu proszę.

Od razu sadyzm. Gdybyś miał piękną, błyszczącą S klasse, zero ryski, dbasz lepiej niż o żone/dziewczynę/chłopaka, a tu wstajesz rano, patrzysz, maska porysowana, to byś się zdenerwował. Naprawiasz, lakiernik, polerowanie. Myślisz, że już koniec koszmaru. W nocy kotki znów śpią na masce. A ponoć po nocy zawsze jest dzień...