Witam. Mam mega powazny problem, poskladalem w wiekszosci auto, uruchomilem i mi cieknie olej... Okazalo sie ze jest pekniety blok. Dokladnie jest to niewielkie pekniecie wzdluz gwintu. W otwor ten wchodzi nypel od zasilania turbiny olejem. Wszystko jest widoczne na fotkach.

Co z tym zrobic? Spawac czy kleic? Odpada wyjmowanie silnika, dojscie jest zeby to pospawac ale nie wiem czy ktos sie tego podejmie.. Slyszalem ze sa magiczne kleje jakies ktore dadza rade? Miejsce to jest narazone na dzialanie cisnienia max ok 6bar (takie cisnienie jest w ukladzie) i zmiane temp

Moze wiecie jaki jest najlepszy klej do zeliwa? I czym uszczelnic gwint od srodka?

fotki:


Licze na jak nakszybsze podpowiedzi bo chcialbym to jutro zalatwic.

ja to kiedys skleilem na poxipolu i dalo rade ale mialem to jeszcze czyste od oleju

A co to za filozofia pospawać ?
elektroda do żeliwa i jazda chyba że jakaś inna metodą to pospawają,

Skleilem to klejem do metalu, a nypel wkrecilem na klej uszczelniajacy. Moze da rade

poxipolem kleiłem kiedys osłone wałka rozrządu (c20ne) i wytrzymywał róznice temperatury - ale nie bylo tam ciśnienia

a pospawac prawidłowo... no czy ja wiem - wyjecie samego bloku, wstawienie do pieca, spawanie i pozostawienie w piecu do wystygniecia... czyli nieopłacalne

mysle ze trzeba zaczac od klejenia - najprosciej i najtaniej

nie przesadzaj.

Spawanie żeliwa jest zbyt obszernym zagadnieniem aby je rozpatrywać na tym forum.
W zależności od możliwości technicznych , rozmiaru uszkodzeń można spawać na zimno na gorąco lub stosować lutospawanie.
Zrób lepsze foty i podjedz z nimi do firm zajmującymi się usługami spawalniczymi.
Za opinie na pewno nic nie zapłacisz !
Dobry zakład da ci nawet na tą usługę gwarancje !
koszta na pewno poniżej 100 zł.

Takie pękniecie i w takim miejscu to nic strasznego ja sam bym elektrodą se pospawał do żeliwa i bym był pewny bo nie widzę nie pewności w spawaniu tego miejsca.

6 barow to nie malo.