Witam chciałbym poznać wasze opinie posiadaczy tego modelu na temat auta Nissan 350Z z 2004/05/06 Roku. Do czego potrzebuje? Do przede wszystkim zabawy mając tylni napęd można okryć tajemnice oraz możliwości samochodu. Bardzo mi się podoba model samochodu, po wyłożeniu większych pieniążków na tuning samochód staje się częścią nas. Ostatnio widzę coraz częściej te auta na Krakowskich drogach przez to bardziej mnie kusi na jego zakup. Potrzebuje go do Driftu i jest jednym z lepszych modeli do tego przeznaczenia . Przed tym chciałbym poznać wasze zdanie na temat tego auta.

raczej slabe do latania bokiem chyba ze worek siana chcesz przeznaczyc dodatkowo

yyyyyy... nie.

Do driftu i zabawy z tylnim napędem najlepsze będą bmw e30/e36 i nissan S14 (S13 też ale te bardzo trudno znaleźć ze zdrową budą). A jak po prostu lubisz japończyki i napęd na tył to są 3 modele, starsze od 350Z ale znacznie lepsze i mają więcej klimatu - Supra JZA80, RX7 FD i NSX. Wszystkie mają swoje wady i zalety, w zależności od budżetu polecam ci poszukać coś z tych modeli. Wszystkie bardzo trudno trafić z kierownicą po naszej stronie, no ale taki ich urok

No z tym NSX do driftu, ze niby dobry to pojechales. Nawet japonce tego prawie nie uzywaja...glownie dlatego, ze sie do driftu slabo nadaje. Jak wiekszosc aut MR. Do tego koszty porazaja - to nie Supra ani FD, ktore mozna w UK kupic za 4-6k funtow.

Natomiast co do reszty opinii to pelna zgoda.

za 50/60kPLN kupisz przygotowanego prez tomaracing 200sx

Napisz mi adres na PW to wyślę ci elementarz - podciągniesz się w czytaniu. Napisałem, że do driftu e30/e36/s14 - a pozostałe modele podałem jako ciekawe i kultowe japońskie RWD, nie każdy właściciel rwd chce się skupiać na drifcie. A co do nsxa to jest niesamowitym kozakiem - potwierdza to chociażby fakt, że nsx z 1992 roku kosztuje więcej niż 350z z 2003. Do driftu faktycznie się nie nadaje, za to nadaje się świętnie do TA, mało pali, niesamowicie skręca, ma cudowny dźwięk i się nie psuje

ZTCW to 350Z US-Spec i EU-Spec to prawie dwa różne auta. Wersja europejska jest lepsza.

w jakiej wersji niejest do driftu i upalania bez kupy kasy na mody to kibel

Poczytaj temat użytkownika driftrak na dfirtforum to zobaczysz jakie nakłady finansowe są potrzebne. Skręt to odrębny i drogi problem nie mówiąc o masie. Silnik nie jest rozwojowy więc gdzie tu plusy, to nie jest dobre auto do driftu.

Jaki masz konkretnie budżet ?

No juz, juz, jaki drazliwy Tak samo moglbym Tobie go polecic, bo kolega wyraznie pyta o 350Z z wczesnych lat wiec spokojnie mozna zalozyc, ze nawet na dojechanego NSX budzetu raczej nie starczy.


Jakbys sie przejechal takim poczatkowym, z 3.0, 5MT i 16" to bys troche zmienil zdanie. Kozakiem to on byl w '92 ale swiat poszedl do przodu. Bardzo.
Swietny youngtimer, fakt, ale w T/A zniszczylaby go troche zrobiona DC2 za ulamek ceny.

a dlaczego silnik jest nie rozwojowy , tanim sposobem mozna zrobic 450km ok550 nm wiem bo sam mam uturbionego 350
zresztą przez siebie samego w moim garażu
jest to pierwsza 350z bi turbo strojona za pomocom ekumastera det 3


350z sie nie nadaje do driftu bo jest poprostu zadrogi rozwalenie go o bande by troche kosztowalo a JEGO WYWAŻENIE JEST POPROSTU IDEALNE
seryjnym autem juz naprwde sie fajnie lata bokami opinia terrego chyba jest cos warta http://www.youtube.com/watch?v=bNepzFZ2UTo

od razu mi sie to przypomnialo

1. Nie jest za drogi, ma po prostu za dużo zupełnie nikomu nie potrzebnych do driftu rzeczy.
2. Jest strasznie ciężki, czuć to w każdej sytuacji. 200sx s13/s14 przy nim po prostu fruwa.
3. Idealne wyważenie ? Hmm czemu nie lata tym czołówka którą chyba jednak stać na 350z.
4. Seria silnik to kupa i każdy z głową na karku to powie. Oczywiście do cywilnej jazdy jest ok, na lekkim wydechu brzmi świetnie, to chyba koniec plusów.
5. Skręt w serii to istna masakra i brak prostych i tanich patentów na jego poprawę. Relokatory drażków a potem to już gruba kasa....
6. Części dużo droższe i jest ich mniej niż do sx
7. Nie bierz tego do siebie, podoba mi się Twój projekt i czekam w Twoim temacie na jakieś porządne filmy.

piwo akurat pokazałeś film z amatorem, który przejechał 2 kjs-y w życiu Nie wiem co to ma na celu. Moim zdaniem porównując SERYJNE auta-350z jest jednym z najłatwiej prowadzących się bokiem RWD. Sztywna konstrukcja, świetne wyważenie tylko masa dość duża którą czuć. Nie wnikam tu w pro zagadnienia o kącie wychylenia i innych tym podobnych kwestiach ocenianych na zawodach. Jako samochód na codzień daje mnóstwo frajdy z jazdy. Śmieszne, gdy ktoś pisze, że nie nadaje się do latania bokami.

Zależy co kto przez to rozumie. Do strzelenia boka na rondzie i zakręcie w mieście jest ok. Do poważnego latania są lepsze bazy. Oczywiście da się zbudować wszystko, kwestia $$.

Dokładnie tak. Kupujący nie określił szczegółów do czego konkretnie ma auto służyć, czy driftu na ulicy czy profesjonalnego upalania. Do pierwszego się nadaje.

Do pierwszego to tak naprawde kazde RWD, co ma troche mocy i szpere sie nadaje.

To się rozgadaliscie, a opini dalszych założyciela tematu jakoś nie widać ;p Był tu na forum kiedyś temat Alanosa? z 350z pomodzonym na kicie Greedego chyba??

piwo nawet nie odrużniasz 350z od 370z na tym filmiku to 370z
ja nie twierdze e 350z jest najlepszy do driftu bo napewno znajdą sie auta o dużo lepszych wlaściwościach
ale nie jest tak że sie zupełnie nie nadaje
uturbienie mnie kosztowalo niecałe 10 tyś zł czyli w sumie jak każdego innego auta
masa auta no tak 6 poduszek klima zestaw 7 głosników wzmocnienia i usztywnienia nadwozia
hamulce strefy zgniotu to wszystko waży
natomiast zastosowali tu bardzo dużo aluminium więc jak by go wybebeszyć coś z tych 1500kg by udało sie zgubić

Do 1300 z małym hakiem da się zejść, z pełną wydmuszką i laminatami.
Tylko wtedy tracisz jakiekolwiek zalety z posiadania 350z.