Cześć,
Przez jakiś czas przesiaduje na forum, ale nigdy się nie udzielałem. Pomyślałem, że napiszę o swoich obecnych dylematach.
Sprzedałem swoje GC8 i doznałem pustki w życiu. Teraz myślę czym zastąpić tą pustkę. Przewija mi się wiele opcji i pomyślałem sobie że napiszę i podzielę się. Może wspólna dyskusja i podzielenie się waszymi doświadczeniami do czegoś mnie doprowadzi
Plan jest taki auto do zabawy, okazyjne track day (4x w roku), przejażdżki synem, ale fajnie jakby mogło posłużyć jako daily w przypadku awarii auta rodzinnego.
1. Hyundai I30n DCT - finansowanie leasing. Nie jeździłem, ale po testach wygląda, że skrzynia i szpera robi robotę + wydech. Jednak FWD, więc bączka dla syna nie pokręcę lub zakrętu bokiem. Jednak na trackday raczej dałby satysfakcje z płynnej szybkiej jazdy. No i ma jakiś bagażnik i miejsce z tyłu, więc awaryjnie jestem w stanie przemieścić rodzinę 2+1 w nawet ok warunkach Jest takim moim zdaniem doskonałym kompromisem. Może jest jakiś właściciel i opowie jak jest
2. BMW m140i (rwd jeżeli będzie taki dostępny, bo większość to xdrive)- finansowanie leasing. Myślę, że auto dałoby niezły fun na ulicy, nie wiem jakby wytrzymał okazyjne upalanie na torze. Ktoś może ma doświadczenie tutaj ? Tutaj też trochę myślę nad kosztami utrzymania i to powoduje że samo myślenie o tym może świadczy że nie jestem gotowy na to auto. Jednak ma moc, jest zabawa i podoba mi się bryła. Bagażnik jakiś jest i miejsce z tyłu, ale mniej niż I30n.
3. Focus RS - cesja leasingu. No auto ma wszystko czego bym potrzebował. Minus to mały bagażnik jakbym musiał przewieźć rodzinkę (ma chyba 260l). Auto w miarę świeże.
4. EVOX - gotówka. Chciałbym poznać świat EVO po pożegnaniu Subaru. Podchodzę do tego auta z emocjami, których raczej nie mam przy poprzednich propozycjach. Jako awaryjne daily raczej dałby rady. Niestety nie jest to auto świeże.
5. bmw 130i E87 - gotówka. Najtańsze rozwiązanie. Wpakować trochę grosza w zawias, hamulce, szperę i śmigać. Jednak patrząc na ceny prawie pełnoletniego auta to trochę mi się odechciewa. Boję się też o N52, które przy takim wieku auta/przebiegu już może prosić się o remoncik, no chyba że się trafi na lux sztukę, co nie stuka i nie puka .

Rozsądek mówi I30n bo wydaję mi się że dobrze by się sprawdził nawet jako daily. Brać nową sztukę z gwarancją i po prostu śmigać. Na torze też by dał satysfakcje przy odrobinie inwestycji i pogodzić się że ronda bokiem nie zrobię Postaram się w najbliższym tygodniu znaleźć auto by się przejechać i stwierdzić czy są w nim emocje w czasie jazdy
Serce mówi EVO - je**ć biedę i spełniać marzenia .

Evo bym odpuścił - stare, w większości zajechane, części do tego drogie i czasami już trudno dostępne (znajomemu jak padł silnik w Evo X to mówił, ze musiał się na prawdę naszukać). Do tego Janusze JDMu windują ceny wszystkiego "BO TAKA RAJDOWA LEGENDA". Do trzymania w garażu ok, do upalania średnio - ciężko się śmiga ze świadomością, że jak coś padnie to jesteś w d**ie.

M140i (nowe) to jest porażka jeśli mówimy funcarze. Przecież to jest FWD z dolączanym tyłem. Odpuść, lepiej sie jeździ i30N (polecam fastbacka).
Lepszym wyborem będzie Foca RS, która rewelacyjnie pokonuje ciasne szykany i lata bokiem choć trochę dziwnie w trybie Drift. Brzmi, jedzie, skręca, czuć że to zakapior.

Ale weź do tego jeszcze sprawdź Giulię Veloce, bo to jest bardzo szybkie auto na zakręty i spokojnie daje radę z hot hatchami. Przejedz sie bo sie zdziwisz, że jest bardziej charakterna w prowadzeniu niż hot hatche. No i jest opcja by latało to bokiem, bo zawsze daje wiecej mocy na tył, a po zabawie z softem wyłączysz ESP. Napęd 4x4 w Giuli Veloce to mistrzostwo świata, podobnie jak kontrukcja przedniego zawieszenia.

Jaki budżet?

Hyundai nawet jako zwykłe 1.5 w kombi na balonie 15" robi wrażenie zwartego, wyważonego i stabilnego, a w sugerowanej wersji będzie cacy. Bardzo dobry wybór

Biorąc pod uwagę to, że nie da się kupić m140i ani fwd ani rwd, a m240i w tyłnapędzie jak najbardziej, to mam wrażenie że autorowi chodziło właśnie o ten samochód. Ja osobiście bym pozostał przy m230i, 2.0 b48 to solidna konstrukcja, 40k zostaje "zdjęte" z ceny auta. A myślę że różnica w racie będzie odczuwalna, choć przy cesji pewnie ciężko będzie znaleźć chętnego .

Autorze obadaj ten filmik, auto wydaje się być sensowne:

https://www.youtube.com/watch?v=swfBqgggmzk

Sorry, m140 chodziło mi o przedostatnią wersję czyli f20 z tego co pamiętam. Ostatni wypust to m140i. Co do budżetu to leasing do 180k, a gotówką max 100k.

Giulię nawet nie brałem pod uwagę. Ciekawe jak by se poradziła na treningu na Kielcach takie auto to raczej uliczna zabawa ale może trackday dałaby radę przy jakiś zmianach w chłodzeniu i świadomej jazdy rozeznam temat. Dzięki fajna propozycja. Auto jest piękne i zawsze mi się podobało.

Spokojnie bierz evo bo jak nie teraz to kiedy ? Wartość ma wzrostową, jak nie wymyślisz dzikich modów pt. holset hx50 to zrobisz softa z wydechem i będzie git

A gr yaris?

Jara mnie strasznie, ale nie wsadzę tam fotelika do tyłu Znaczy nie sprawdzałem ale raczej nic się tam nie zmieści. Młody pewnie też by się jarał jak ja, ale ten fun car musi być troszkę praktyczny to znaczy mieć możliwość wpakowania żony i dziecka, jeżeli zajdzie taka potrzeba z powodu braku auta rodzinnego. I30n bez problemu jest to możliwe ale już nie da ci tego co gr yaris

Ad. 1
i30n jest bardzo chwalone, ale mnie nie urzekło. Jako konkurent golfa gti, owszem jest ciekawszą opcją, wydech fajnie burczy, jedzie fajnie, ale wg mnie lepiej kupic Civica Type R - bardziej praktyczna buda, więcej mocy (i jest potencjał na więcej), dobre hamulce. W i30n strasznie rozczarowały mnie fotele, CTR wręcz przeciwnie - najlepsze ze wszystkich wymienionych przez Ciebie aut.
Ad. 2
Jako szybkie daily F20 m135i/m140i jest super - trzy litry i napęd xd z preferencją tyłu ( RWD i manuali jest u nas bardzo mało) dają duuużo radości. Na tor seria niestety średnio się nadaje - zawias się buja, hamulce są przeciętne.
Ad. 4
Niestety X silnikowo nie jest tak bezawaryjne jak starsze generacje z 4g63. Jak znajdziesz niezmęczoną sztukę i nie będziesz upalał często na sliku to koszty nie będą jakieś zabójcze. Ze względu na krótką skrzynię to jest słaby samochód do jeżdżenia w trasy (MT, automat chyba lepiej olać, bo to źródło potencjalnych kosztów).

GR Yaris to jest spoko opcja, o ile nie przeszkadza ci mały bagażnik, z tyłu fotelik raczej wejdzie, ale miejsca dużo nie ma, najlepiej zobaczyć i samemu ocenić.

ja w zwyklym yarisie ( ale poprzednia generacja rok 2017; nowsza wersja jest ciut mniejsza) mam jeden fotelik z przodu i jeden za nim z tylu, ale oba kierunkiem do przodu. w takiej konfiguracji 3 i 5 letnie dziecko wchodza i tak odbieram z przedszkola i na zajecia woze. nie ma z tym zadnego problemu. gr yaris jest fajny i jest masa czesci do niego. i jest chyba mega bezpieczne jak patrze na sliskie kielce to tam yariski gniota konkurencje i bardzo rzadko sie rozbijaja. a inne fury na potege jak nie bandy tak wyrypy zaliczaja. na prawde mega bezpieczny wybor. nawet pod wzgledem kosztow upalania.

Mam porównanie bo mam w rodzinie m240ix f22 , którym zrobiłem dużo km i mam jako daily focusa rs mk3.

W focusie na co dzień wożę dwa foteliki, za mną siedzi 3 latek i jest spoko, ale po prawej stronie przy 5 latku, trzeba szukać kompromisu ustawienia fotela dziecko/pasażer. Bagażnik pomijam bo mieści zakupy i tyle.

w m240ix foteliki wchodzą i zajmują cały tył, z przodu zostaje dużo miejsca

Auta są zupełnie różne, Focus jest dziki twardy i dostarcza bardzo dużo emocji, Bmw natomiast komfortowe bardziej cywilizowane, dostarcza wg mnie za mało emocji na taki prawdziwy fun car, ale w sam raz na daily.

Focus generuje niesamowita przyczepność w zakręcie, w BMW czuć ogromną masę i opony RFT.

Zależy tez gdzie jeździsz bo np. na trasie focusem jeździ się średnio, bardzo podskakuje nawet na autostradach, wyciszenia brak raczej nim jeżdżę 150 kmh nie więcej, w BMw natomiast jest komfort do 200kmh potem robi się głośniej ale można utrzymywać 250 kmh przelotowe.

Generalnie to focus jest chyba trochę za siermiężny na daily - bardzo szybko to do mnie dotarło po zakupie, bmw natomiast brakuje tego pazura, który jest w m2.

Spalanie jest zbliżone, nawet bym powiedział że bmw ( B58) pali mniej.

Co do latania bokiem to oba auta są ułomne. BMW ma otwarty dyfer z tyłu i jak jest mokro to coś tam można ale bez szału a jak już lecisz bokiem to portki pełne bo to jest 1800kg. W focusie natomiast o spięciu dyfra decyduje komputer, w zasadzie musisz wejść z butem w podłodze i go trzymać jak odpuścisz auto się wyprostuje. Nie ma tej satysfakcji jak przy kontrolowaniu prawą nogą mocnego rwd

Muszę to sprawdzić na żywo. Nigdy nie zaglądałem do środka, a jedynie widziałem na paru treningach. Co do kosztów też mi się wydaję, że będą akceptowalne względem tego co przechodziłem z Subaru Dzięki za podzielenie się doświadczeniem.

Dlatego najbliższy czas spędzę na obejrzeniu na żywo tych aut (i30n, CTR - nie dawałem na swojej liście ale jest napewno najbardziej praktyczne z nich wszystkich, Yaris) i przede wszystkim przejażdżce, ale coś czuję że jak spróbuję yarisa to mnie kupi

Yaris GR ma dość wysoko ustawione siedzenie - miejsca nad głową jest mało. Ja jestem raczej niski i jak usiadłem w GR to aż byłem zaskoczony - jazda w kasku może być upierdliwa, warto to sprawdzić przy okazji oględzin

O właśnie ja mam 185 cm i czytałem że to może być problem, a w kasku to już na pewno.

Są zestawy obniżające fotel

No i to lusterko na wysokości oczu kierowcy. Niektórzy już je demontują.

Jesli chodzi o FWD to TypeR.

Jesli chodzi o AWD to Yaris GR. Fotel mozna obnizyc, lusterko przestawic, to sa detale...

Na RWD sie nie znam.

1. Przedni napęd, mielenie kołami przez większość roku w Pl
2.Fajne auto, i do zapindalania i do pojechania gdzieś dalej, super automat szybki do tego multum opcji tuningu nawet na moce 500+, świetne auto.
3. Dobre auto z manualem ale wygląd w środku już mocno starawy, prowadzenie na plus, napęd tak samo.
4. Jak kupisz dobrze utrzymany i zrobisz stabilne 400km bez jakiegoś zabujczego momentu nM to auto będzie bezawaryjne, jak zaczniesz kręcić bączki i jeździć mega ostro to się bedze psuć, ja miałem 9 przez 5 czy 6 lat i nic się nie popsuło, używany jako daily, mega auto ogólnie ale już środek starawy i nie wiem czy na daily to się nadaje, tak średnio raczej...wysokie obroty przy 140 kmh w trasue, głośno, ciężko stwierdzić.
5. Mega się prowadzi, frajda z jazdy 9/10, mialem ze słabszym silnikiem i już była frajda, no ale to już starawe auto.

Mój faworyt?
Kup Evo i jakieś drugie auto ma codzien za 20-30 tys do jazdy po bułki i w trasę. Nie ma dobrego 1 auta do wszystkiego. Ja zawsze mam 2 i to się najlepiej sprawdza, nie za bardzo fajnie jest miec jedno szybkie auto..jak się coś zepsuje to zostaje autobus i wkurw.